Notatka z obserwacji NOL

Wieczorem około 22:00 w lutym albo marcu 1993 roku na trasie dojazdowej do Białej Piskiej dokonanej przez dwóch świadków.

Wprowadzenie

W nocy z 27 na 28 kwietnia 1993 roku przypominający na dyżurze słuchałam jak zwykle radia Olsztyn to rozgłośni dzwoniły różne osoby i dzieliły się swoimi z ciekawymi przeżyciami o godzinie 2:40 w eter dostała puszczona wypowiedź mężczyzny, który odpowiedział, że niedawno tam był świadkiem niecodziennego zjawiska jadąc wieczorem samochodem razem z kolegą obdarowali na tarasie przez około 5 km towarzyszącą im jasną górę w nawiązaniu kontaktów mężczyzną wobec redakcji oraz głośni uzyskała od niego następujące relację telefoniczną (prowadzącym programu był redaktor Robert Leśniewski). 

Relacja Świadka

W końcu lutego bądź na początku marca 1993 roku świadek pan Jaromir razem z kolegą wracał z terenu do domu w Białej Piskiej jechali samochodem marki 126p około 5 km będę miała blisko zauważyli towarzyszącą im jasno żółtą kulę o średnicy 180- 190 cm miała wielkość anteny satelitarnej unosiła się w powietrzu raz z prawej strony oraz zlewie samochodu nie wyprzedziłam jeśli był akurat zakręt to skręcała razem z nimi A jeżeli przy drodze rosły drzewa lub krzaki przez które miały się przedostać do wówczas nie była widoczna potem ukazywała się z powrotem ale zawsze ta równi z samochodem po wyjeździe do miasta towarzyszącej im u góry nie widzieli zniknęła przy mijaniu pierwszych budynków zatrzymali się dopiero na pierwszym jasno oświetlonym skrzyżowaniu tutaj od razu zauważyli ją wiszącą bez ruchu nad ziemią pośrodku skrzyżowania w pierwszej chwili mieli taki odruch aby do nich podejść lecz w końcu nie zdecydowali się na to po dłuższej chwili kula powoli odpłynęła zachowanie się kuli szczególnie na tym skrzyżowaniu wyglądało tak jakby były dworem rozumnym w czasie dawczej jazdy od skrzyżowania do domu już jej nie widzieli podczas naszej rozmowy telefonicznej rozmówca zgodził się na wypełnienie ankiety urologicznej i bardziej szczegółowe opisanie zaobserwowanego zjawiska obiecał rzadkie ten był nie razem z kolegą który więcej widział ponieważ byłby zażarem malucha i miał większe możliwości obserwowania zachowań towarzyszącego im obiektu niestety w tej porze świata nie odpowiedział na moją korespondencję jest to wiele spraw do pożyczenia i pogłębienia ale chyba już tego niezwykłe pipy relacje zamieszczam w takiej postaci jakie otrzymałam ją wówczas podczas rozmowy telefonicznej pełne dane osób owe obserwatora co tylko do wiadomości W-MGU.

 

Opracował: Mieczysław Szczepanik.